Równowaga kwasowo – zasadowa

Dla zachowania równowagi (homeostazy) organizmu większą część racji pokarmowej powinny stanowić produkty zasadotwórcze (ok. 80%), ponieważ znaczna ilość produktów spożywczych jest kwasotwórcza. Najprostszym wskaźnikiem właściwego odżywiania  jest pH wydalanego moczu – przy diecie mieszanej odczyn moczu jest lekko kwaśny, u wegetarian – obojętny, a u ludzi jedzących dużo mięsa – kwaśny. Poniżej podaję przykładowe produkty zasado- i kwasotwórcze.

 

Produktami zasadotwórczymi są:

cytryny, mango morele, arbuz, limonki, melony, winogrona, kiwi, gruszki, ananasy, owoce suszone, jabłka, dojrzałe banany, pomidory, marchew, porzeczki, czosnek, agrest, sałata, nektarynki, brzoskwinie, szpinak, buraki, brokuły, kapusta, fasolka szparagowa, kalafior, pomarańcze, maliny, truskawki, migdały, brukselki, zielona herbata, ogórki, miód, cebula, por, wiśnie, mleko, ziemniaki, fasola.

Produktami kwasotwórczymi są:

mięso każdego rodzaju, podroby, sery żółte, jajka, orzechy, cukier i słodycze, ciasta, owoce morza, biała mąka, biały ryż, kawa, czarna herbata, kakao, alkohol, przyprawy typu keczup, musztarda, ocet, ryby, wędliny, pieczywo żytnie, przetwory zbożowe, sery pleśniowe, groch, soja.

Wymieniłam tylko niektóre, częściej spożywane surowce w Polsce dla ogólnej orientacji w temacie, nie będziesz przecież uczyć się tych produktów na pamięć:) Jak zapewne zauważysz, większość warzyw i owoców jest zasadotwórcza, natomiast mięso i inne produkty wysoko przetworzone są kwasotwórcze. Zasadowy odczyn większości owoców i warzyw to kolejny argument, by stanowiły ważny i nieodzowny element każdego posiłku. Zróżnicowana dieta to podstawa zachowania młodego wyglądu i zdrowia przez długi czas.

Doczepiane włosy – czy warto?

Wizytówką każdej kobiety jest jej fryzura. Piękne, długi i gęste włosy sprawiają, że kobieta wygląda i czuje się atrakcyjnie. Jeżeli Matka Natura poskąpiła Ci daru w postaci pięknej fryzury, możesz zdecydować się na doczepianie włosów. Może ono polegać na zagęszczeniu fryzury bez zmiany jej długości, możesz także wybrać opcję mającą na celu nie tylko zagęszczanie lecz również przedłużanie włosów.
W ciągu jednego dnia twoje włosy z krótkich i rzadkich mogą przemienić się w gęstą i długą czuprynę. Efekt będzie niesamowity, a tego rodzaju dokładanie włosów przerośnie twoje najśmielsze oczekiwania. Musisz jednak pamiętać, iż o taką czuprynę trzeba odpowiednio dbać. Właściwa codzienna pielęgnacja to podstawa. Jeżeli nie wiesz, jak dbać o doczepiane włosy, zapytaj swojego fryzjera, który z pewnością posłuży dobrą radą. Wiadomości na temat pielęgnacji takiej czupryny możesz również szukać w Internecie lub prasie kobiecej. Pamiętaj, że choć taka pielęgnacja jest dużo dłuższa niż ma to miejsce w przypadku włosów naturalnych, z czasem do tego przywykniesz i się przyzwyczaisz. Na koniec wato jeszcze zaznaczyć, iż doczepianie włosów jest dosyć kosztowne – to wydatek rzędu kilkuset złotych. Musisz się więc dobrze zastanowić zanim podejmiesz decyzję o wizycie w salonie fryzjerskim.

Ziołowe kuracje na schudnięcie

Poniżej podaję Wam oryginalne receptury babcinych mikstur wspomagajacych pozbycie się zbędnych kilogramów. Kuracje są oparte jedynie na naturalnych skladnikach i nie powinny wywoływać żadnych niepożądanych reakcji organizmu. Są to mikstury mające za zadanie  przyspieszyć przemianę materii i wspomóc wydalanie szkodliwych toksyn z organizmu, więc nie jest to żadna dieta cud.

Brzmi trochę jak przepis na miksturę czarownicy z bajki o Babie Jadze:)

Receptura nr 1

Przygotowujemy proszek  (najlepiej w moździeżu) z równych proporcji wysuszonych: owoców kopru wloskiego, kory kruszyny, kory berberysu, kwiatu rumianku, ziela pięciornika gęsiego (srebrnika), ziela morszczynu, cebuli morskiej (jeżeli będzie trudno dostepna to możemy ją pominąć), ziela krwawnika, korzenia lukrecji,  ziela konwalii. Sproszkowane i wymieszane ziólka przesypujemy do szczelnie zamykanego pojemniczka, zażywamy 2 x dziennie, po łyżeczce, po jedzeniu.

 

Receptura nr 2 (pisownia oryginalna)

W ten sam sposób rozgniatamy i mieszamy następujące składniki: strączyn fasoli (30g), kłączyn perzu  (30 g), kory kruszyny (20 g), ziela rdestu ptasiego (20 g), liści borówki (20g), liści poziomki (20 g), ziela skrzypu (10g) i ziela morszczynu (10g).  Wszystkie składniki oczywiście muszą być ususzone. Zażywamy 2 x dziennie łyżeczkę mieszanki rozpuszczonej w odrobinie wody.

Jako ciekawostkę dodam, że powyższe  dwie mieszanki możemy także zażywać okazjonalnie, obie w postaci proszku, przy okazji sutych imprez, dla wspomożenia trawienia.

Na przyspieszenie przemiany materii (ale także moczopędnie i odkwaszajaco) działa także popularna, ogólnodostepna czarna porzeczka.

3 łyżeczki ususzonych liści czarnej porzeczki parzymy w litrze wody przez ok 5 minut. Tak przygotowaną gorącą herbatkę pijamy 2-3 razy w ciągu dnia, po jedzeniu.

Już wkrótce przekażę Wam także garść informacji dotyczących ziółek, mających zbawienny wpływ na przemęczoną wątrobę.

Jabłko sposobem na miażdżycę?

Naukowcy i lekarze nieustannie bombardują nas newsami, które niejednokrotnie nie mieszczą nam się w głowach. Tak właśnie jest z jednym z ostatnich doniesień, jakoby jabłka miały być tarczą ochronną przed miażdżycą.

 

Amerykańcy naukowcy z Ohio State University twierdzą, że jedzenie jednego jabłka dziennie przez okres 4 tygodni powoduje, że ilość utlenionego złego cholesterolu zmniejsza się nawet o 40%. Co ciekawe, podobnego efektu nie są w stanie zapewnić leki, które wspomagają zapobieganiu i leczeniu miażdżycy.

W jaki sposób działa jabłko?

Gdy zły cholesterol zostaje utleniony, przybiera postać powodującą twardnienie tętnic, co prowadzi do powstawania miażdżycy. Leki na miażdżycę mają za zadanie nie dopuszczać do utleniania się tego cholesterolu, jednak w toku prowadzonych badań wynikło, że jabłka robią to o wiele skuteczniej. Dlaczego? Okazuje się, że biologicznie czynne substancje (polifenole), czyli przeciwutleniacze znajdujące się w jabłkach są lepiej przyswajane przez organizm, ponieważ znajdują się w pożywieniu.

Jeśli wyniki tych badań potwierdzą inne ośrodki badawcze, być może dojdzie do przełomu w leczeniu miażdżycy.

NORDIC WALKING – samo zdrowie

Wydawać by się mogło, że nordic walking jest nowym sportem. Nic bardziej mylnego. Taka forma relaksu była znana już w latach dwudziestych XX wieku. Wtedy była to forma treningu dla narciarzy biegowych, natomiast obecnie trenować może każdy, bez względu na wiek. Co w tym rodzaju ćwiczeń jest, że są tak bardzo chwalone?

 

 

Niektórzy pomyśleli by, że maszerowanie z kijkami to nic nadzwyczajnego. Natomiast kije treningowe sa bardzo pomocne. Sylwetka człowieka chodzącego w pozycji pionowej sprawia, że obciążamy kręgosłup oraz stawy. Podpieranie się na kijkach w pozycji wyprostowanej wydłuża ręce co pozwala odciążyć nogi.

 

Naukowcy twierdzą, że trenując z kijkami zużywamy do 30 % energii mniej, o ile potrafimy wykorzystać to narzędzie dobrze. W praktyce oznacza to, iż z kijkami zajdziemy dalej. Oczywiście teren ma tu dużo do powiedzenia. Maszerując po prostym zyskujemy mniej, więcej na wzniesieniach, a najwięcej schodząc w dół. Dzięki kijkom dodatkowo łatwiej złapać nam równowagę.

Ziołowe parówki – ratunek dla każdej cery

Ziołowe parówki są prostym, domowym sposobem na szybkie polepszenie stanu naszej cery, zwłaszcza w tak trudnym dla niej – zimowym okresie, kiedy nakładamy na twarz dużą ilość chroniących przed mrozem kremów oraz podkładów. Para wnikająca głęboko w pory naszej skóry działa relaksująco, ujędrniająco i oczyszczająco. Para z dodatkiem wyciągów ziołowych, dodatkowo pomaga w leczeniu najczęstszych dolegliwości.

Żeby przygotować taką parówkę musimy się zaopatrzyć jedynie w miskę z gorącą wodą,  zioła i ręcznik. Pamiętajmy też, żeby dobrać  zioła odpowiednie dla danej cery I tak:

Arnika – zalecana jest dla osób ze skórą tłusta i zanieczyszczoną

Dziurawiec – oczyszcza i rozjaśnia cerę, dobry do skóry tłustej, mieszanej i ze stanami zapalnymi

Głóg – wpływa łagodząco na skórę suchą i starzejącą się

Lawenda – do cery zmęczonej i suchej

Kwiat lipy – oczyszcza skórę z toksyn, łagodzi podrażnienia

Melisa – działa odświeżająco na zmęczoną cerę

Ogórecznik – poprawia ukrwienie, dla skóry zwiotczałej, odmładza

Rumianek – działa kojąco i relaksująco, dla każdego rodzaju cery, także wrażliwej

Skrzyp – ma właściwości ściągające i zwęża rozszerzone pory

Szałwia – usuwa nadmierną ilość łoju, leczy trądzik i stany zapalne

Tymianek – otwiera pory i reguluje działanie gruczołów łojowych

Ćwiczenia czy dieta? Co jest ważniejsze kiedy chcesz schudnąć lub nabrać masy mięśniowej?

Zaburzone proporcje.

Patrząc na większość ludzi, czy to próbujących przybrać na masie mięśniowej, czy pozbyć się tłuszczu, można zauważyć że skupiają się oni głównie na wykonywaniu ćwiczeń. Ćwiczą jak najciężej, zmieniają programy ćwiczeń itd. myśląc, że zmiana ich ciała odbywa się na siłowni/w klubie fitness. Niestety muszę ich wszystkich zawieść. Ciało swoich marzeń tworzymy w kuchni.

Im więcej naukowcy wiedzą o procesach fizjologicznych naszego organizmu, tym bardziej zwracają się w stronę odżywiania jako najważniejszego czynnika wpływającego zarówno na wzrost, jak i spadek masy ciała. Kiedyś mówiło się o uzyskiwanych efektach „50% trening/50% dieta”, teraz z biegiem czasu zaczęto przyjmować jeszcze bardziej radykalne podejście 80% dieta/20% trening” i moje doświadczenie w pełni potwierdza tą tezę.

Six Pack buduje się w kuchni.

To jedno z wielu ostatnio spotykanych twierdzeń, potwierdzających fakt jakim jest ogromna waga diety w osiąganiu fitnessowych celów. Chodząc na siłownię stosowałem zawsze jeden i ten sam zestaw ćwiczeń. Od pierwszego do ostatniego dnia spędzonego przeze mnie na siłowni, ćwiczyłem praktycznie w ten sam sposób (poza marginalnymi modyfikacjami). Zawsze dbałem za to o dietę w sensie racjonalnego odżywiania (nie mylić z typowo rozumianym pojęciem diety, bo nie o tym jest ta strona!). Nie chodzi tu o fanatyczne liczenie kalorii, ani nawet o jedzenie skomplikowanych posiłków i wywracanie swojego jadłospisu do góry nogami, ale raczej o przestrzeganie kilku najważniejszych zasad. Moim celem było budowanie suchej masy mięśniowej, czyli maksimum mięśni, ale nie kosztem obrastania w tłuszcz. Oto zasady jakich się trzymałem:

  • zero słodyczy/zero fast foodu
  • 2,5g  białka na kilogram masy ciała (twoja masa ciała x 2,5)
  • najwięcej węglowodanów na śniadanie, im później tym mniej
  • ostatni posiłek 3-4 godziny przed snem, złożony tylko z białka
  • szejki proteinowe jako uzupełnienie

 

5 powyższych zasad zapewni w większości przypadków dobre efekty. Jest to podstawa i minimum, bez którego stracisz wiele z tego umownego 80% jakie daje odpowiednia dieta. Brać suplementy możesz zacząć dopiero wtedy kiedy przyswoisz sobie te zasady. Bez nich nie pomoże żaden spalacz tłuszczu, a kreatyna sprawi tylko,  że staniesz się duży, ale równocześnie gruby, lub też z Twoich nowo nabytych „mięśni”(wody) po skończeniu cyklu nie zostanie nic, ponieważ zabrakło budulca w postaci białka.

Stare dobre „jesteś tym co jesz”.

Tak, tak, jest nadal aktualne. Mięśnie budowane są z białka, energia dostarczana jest z węglowodanów i tak dalej. Nic więc dziwnego, że ćwiczenia fizyczne to tylko prosty bodziec zewnętrzny mający uzmysłowić naszemu organizmowi potrzebę wzrostu. Ćwiczenia nie zbudują Ci ani grama mięśni, Twoim zadaniem jest poprzez ćwiczenia powiedzieć swojemu ciału „rośnij”, a następnie stworzyć mu takie możliwości poprzez dostarczenie potrzebnych do tego materiałów.

Oczywiście nie jedna droga prowadzi na szczyt. Są sposoby lepsze, gorsze i najlepsze, skracające Twoją drogę do celu diametralnie. O tych ostatnich wkrótce…

Do zobaczenia

 

Oszukaj czas – krok bliżej młodszej cery

Zapobieganie oznakom starzenia jest podstawą, jeśli chcemy się cieszyć młodo wyglądającą skórą twarzy na długo. Nie warto czekać na pierwsze zmarszczki i interweniować, by się ich szybko pozbyć, bo takie działanie ze „spóźnionym zapłonem”, często nie przynosi żadnych rezultatów. Jaka jest zatem recepta, by jak najdłużej być piękną i młodą i oszukać czas? Odpowiedź jest prosta: postawić na intensywne przeciwdziałanie zmarszczkom, zamiast biernie czekać na ich pierwsze symptomy. Gładka cera jest w zasięgu ręki.

Innowacyjny system pielęgnacji zawarty w kosmetykach Mary Kay z serii TimeWise® pomaga skutecznie walczyć z pierwszymi oznakami upływającego czasu, który odciska piętno na naszej cerze. Dzięki ich zastosowaniu dzień po dniu cera staje się gładsza, miękka, solidnie zregenerowana, jędrna, a zmarszczki są zredukowane. Dodatkowo preparaty te oczyszczają skórę, odświeżają ją i delikatnie złuszczają martwe komórki. Teraz możesz stać się ich posiadaczką, komponując je wszystkie w ramach jednego produktu.

W skład zestawu wchodzą: odświeżające skórę Mleczko 3 w 1 TimeWise® , intensywnie nawilżająca Emulsja Przedłużająca młodość TimeWise®, zapobiegające zmarszczkom Serum na Dzień TimeWise® z filtrem SPF 15 oraz Serum na Noc TimeWise®, które redukuje głębokie linie.

Inwestycja w przedłużanie młodości zawsze procentuje. Może zatem warto zafundować sobie prezent na Święta w postaci pięknie wyglądającej skóry?

Bądz piękna z AWOKADO

W dzisiejszej kosmetologii awokado staje się coraz bardziej popularny. Również od dawien dawna pozyskuje się olej z awokado. Owoc ten nie tylko jest dodawany do sałatek czy innych potraw, ale również często można go spotkać w postaci olejku czy w kremach, balsamach.

 

Awokado w kosmetyce szczególnie jest polecany do skóry dojrzalej. uelastycznia skórę, poprawia jędrność, redukuje zmarszczki. Awokado chroni również skórę przed atakiem wolnych rodników, wspomaga również syntezę kolagenu. Awokado jest też stosowane do cery suchej, gdyż doskonale nawilża skórę oraz zapobiega trans epidermalnej ucieczce wody z naskórka (TEWL).

 

NA WŁOSY…

W preparatach do pielęgnacji włosów często można znaleźć olejek z awokado. Działa on silnie nawilżająco, poprawia kondycję włosów suchych. Olejek taki zawiera NNKT – niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, które wzmacniają strukturę włosa.

MASAŻ …

Masaż z użyciem olejku z awokado doskonale nawilża skórę, przywraca jej młodzieńczy wygląd.

MASECZKA DO TWARZY …

Zmiksuj miąższ z połowy owocu, dodaj 2 łyżki jogurtu naturalnego. Maseczkę taką nałóż na twarz na 20 min. Po tym czasie zmyj ciepłą wodą i nałóż krem.