Palenie papierosów jest bardzo szkodliwym nałogiem. Wiedzą o tym w zasadzie wszyscy- szczególne palacze są bardzo świadomi ryzyka jakie wiąże się z korzystaniem z tytoniu. Stopień uzależnienia jest jednak tak duży, że niejednokrotnie bardzo ciężko jest im zerwać nałogiem.
Lęk przed zmianą
Główną przyczyną jest przede wszystkim lęk, jaki towarzyszy wyobrażeniom życia bez papierosów. To dla tego typu osób postały takie wynalazki jak e-papierosy. Są to urządzenia o niezwykle prostej zasadzie działania, które mogą być spokojnie wykorzystywane na co dzień i gwarantować użytkownikom bardzo wysoki komfort. Elektroniczne papierosy są przede wszystkim o wiele tańsze w użytkowaniu, niż klasyczne dostarczanie nikotyny przez papierosy. Wyliczenia firm mówią nawet o 70% oszczędności, co jest nieco wartością przyjętą na wyrost, jednak można mówić tutaj spokojnie o 50% oszczędności, którą daje e-papieros.
Budowa e-papierosa
Efajka jest zbudowana najczęściej z trzech podzespołów. Główną częścią papierosa jest atomizer, który jest specyficzną grzałką, która pozwala rozprowadzić opary liquidu w zaciąganym przez palacza powietrzu. Warto jest tu wspomnieć, że liquidy do e-papierosa zawierają wyłącznie nikotynę, glicerynę i aromaty. Co ważne, substancje te nie mają działania rakotwórczego – korzystając z elektronicznych papierosów w zasadzie niwelujemy do zera ryzyko związane z zapadnięciem na nowotwór złośliwy dróg oddechowych, przełyku, żołądka, czy pęcherza moczowego. Jest to sposób na wręcz medyczne dostarczanie nikotyny, jednakże bez absorbowania licznych bardzo szkodliwych substancji. Liquid do e-papierosa jest oparty głównie na substancji szerzej znanej, jako glikol etylenowy- podgrzewanie go daje bardzo charakterystyczną mgiełkę, która w stanowi bardzo ważny element dla zmysłów palacza. Co jest niewątpliwym atutem to fakt, że elektroniczny papieros może smakować w dowolny sposób oraz dostarczać nam określoną przez nas ilość nikotyny, gdyż liquid do e-papierosa może być swobodnie uzupełniany czystą nikotyną.
Co z tą nikotyną?
Nałóg nikotynowy bywa demonizowany, jako przyczyna wielu chorób, głównie przewlekłej obturacyjnej choroby płuc oraz nowotworów. Co ciekawe – te schorzenia wcale nie są związane z przyjmowaniem nikotyny, która ma motywujące, a także polepszające nasze procesy kognitywne działanie. Wszelkie schorzenia oddechowe i nowotworowe związane są z obecnością w dymie tytoniowym określonych substancji o działaniu karcinogennym – bardzo dobrym przykładem jest tutaj formaldehyd czy węglowodory aromatyczne, których działanie pro onkogenne jest udowodnione naukowo. Można nie rezygnować z korzystania z nikotyny i jednocześnie nie przejmować się tym, że bardzo mocno trujemy swój organizm.